Dopiero przyszliśmy do szkoły, a już mija wrzesień. W szkole jest tyle atrakcji, że każdy znajdzie coś dla siebie. My, w drugiej grupie na świetlicy albo biegamy za piłką , albo bawimy się na placu zabaw, gramy w gry, kolorujemy, albo próbujemy swoich sił na judo. Jeśli tylko chcemy, słuchamy zarówno muzyki relaksacyjnej jak i Michaela Jacksona . Ciekawe, co jeszcze nasza Pani nam wymyśli ... Póki co jest ekstra.
Dziwny nastał czas w edukacji, ale nie poddajemy się i starajmy się wykorzystać go jak najlepiej. Do sklepu nie wychodzimy po zbędne rzeczy, ale to stwarza warunki do uruchomienia naszej wyobraźni, kreatywności i kombinowania. Spróbujcie zrobić coś, co może być ciekawym sposobem na utrwalenie wiadomości z działu, lektury, ale również zbiorem informacji o Waszych zainteresowaniach. Kilka lat temu obecna klasa 5 c miała wykonać swój pierwszy lapbook z lektury Kajtkowe przygody. Był to dla nich pierwszy raz, dla mnie również. Rzuciliśmy się na głęboką wodę, uczniowie i uczennice sami stworzyli materiały do swoich pierwszych lapbooków i, pamiętam, nawet na przerwie nie chcieli wyjść odpocząć, bo tak się zajęli pracą. W mojej szafie do dzisiaj mam kilka ich prac i chyba już zostaną ze mną na zawsze. Tematy mogą być różne. Interesujesz się kosmosem? Końmi? Historią mody? A może pani zadała lapbooka z lektury czy z przyrody? Proszę bardzo - wykorzystujesz teczkę, posklejane kartki, a nawe