Spójrzcie w jaki sposób Wasz kolega poradził sobie z wykonaniem pilota do... lampki biurkowej! Gdy wpadniecie do Wiktora z wizytą możecie się zdziwić w momencie gdy za pomocą dotknięcia pudełka od zapałek - zapali swoją lampkę na biurku! Praca nie była łatwa, bo oprócz łączenia przewodów za pomocą lutowania Wiktor musiał stworzyć jeszcze odpowiedni program komputerowy, by urządzenie działało. Ale poczytajcie sami, Wiktor dokładnie opisał etapy swojej pracy, w której trochę pomógł mu tata.
Oprac. Mariusz Mijas
Zdjęcia Wiktor Boczek