Przejdź do głównej zawartości

Dawanie wędki, a nie ryby (czyli jak pomagać i nie wyręczać)!




Według wybitnego duńskiego pedagoga i terapeuty  dziecięcego Jespera Juula to, czego najbardziej brakuje współczesnym dzieciom, to czasu, w którym nie są pod opieką (i kontrolą) dorosłych. Dzieci otoczone nieustającą opieką nie mają szans na rozwinięcie samodzielności, a samodzielność jest kluczową umiejętnością w życiu i podstawą adekwatnego poczucia własnej wartości.
Umiejętność rozwiązywania problemów, wytrzymywania frustracji, radzenia sobie z niepowodzeniami buduje psychiczną siłę i odporność. Rola rodzica,  polega głównie na byciu dostępnym fizycznie i emocjonalnie (dziecko wie, że jeśli naprawdę nie będzie umiało sobie poradzić, to może liczyć na wsparcie).
Wymaga to od rodzica wytrzymania, gdy dziecko sobie nie radzi z czymś.
Kiedy już pomagamy to bardzo rozważnie, unikamy wyręczania (ja to zrobię lepiej, ja to zrobię szybciej, ja wiem lepiej).
Okres zdalnej nauki może być czasem zwiększenia samodzielności naszego dziecka lub odwrotnie. Oczywiście, że w pierwszym etapie adaptacji do sytuacji, techniczna pomoc rodziców była potrzebna,  ale uwaga!!! już czas by nawet 6-7 latki przejmowały odpowiedzialność za swoją naukę.
 Jak to może wyglądać w praktyce?
W przypadku młodszych dzieci można wydrukować lub podyktować dziecku, by przepisało na kartkę, co trzeba dziś zrobić. I niech działa. Gotowe? Odhaczamy. Brawo. Dziecko ma z czymś problem? Zanim zaserwujemy gotowe rozwiązanie, niech chwilę pomyśli, poszuka. Okres zdalnej nauki daje nam czas, bo w szkole lekcja się kończy po 45 minutach, a w domu może potrwać 50, jeśli taka jest potrzeba albo 35, jeśli taka jest umiejętność.
W przypadku starszych dzieci zaczynamy od omówienia naszych oczekiwań. Prosimy, by nastolatek sam zaprezentował nam plan działania (dobrze, żeby był napisany na kartce, wtedy łatwiej się do niego odnieść).
Proszę pamiętać, że początki mogą być trudne. Dziecko przyzwyczajone do pomocy mamy, będzie się jej domagać lub kiepsko sobie radzić.
Rodzic może mieć emocjonalną trudność z sytuacją, gdy dziecko wykonuje coś nie dość dobrze, dość szybko, może mieć wyrzuty sumienia, że nie wystarczająco opiekuje się dzieckiem.
Warto jednak ten stan przejściowy wytrzymać, gdyż nagroda jest bezcenna -samodzielne, radzące sobie dziecko i rodzic mający więcej czasu i siły.

Moim zdaniem, największą stratą dzieci w ostatnim trzydziestoleciu jest fakt, że nie istnieje dla nich żadna przestrzeń wolna od dorosłych. Nie ma już drzewa na podwórku, gdzie mogłyby przebywać same. Dawniej dzieci kształtowały swoje kompetencje społeczne w zabawie i komunikacji z innym dziećmi. Takiej możliwości już prawie nie mają, bo nawet kiedy są razem, to dookoła stoją dorośli, którzy się do wszystkiego wtrącają. J. Juul

                                                                                          Oprac. Katarzyna Kuklewicz



Popularne posty z tego bloga

Lapbooki i inne

Dziwny nastał czas w edukacji, ale nie poddajemy się i starajmy się wykorzystać go jak najlepiej. Do sklepu nie wychodzimy po zbędne rzeczy, ale to stwarza warunki do uruchomienia naszej wyobraźni, kreatywności i kombinowania. Spróbujcie zrobić coś, co może być ciekawym sposobem na utrwalenie wiadomości z działu, lektury, ale również zbiorem informacji o Waszych zainteresowaniach. Kilka lat temu obecna klasa 5 c miała wykonać swój pierwszy lapbook z lektury Kajtkowe przygody. Był to dla nich pierwszy raz, dla mnie również. Rzuciliśmy się na głęboką wodę, uczniowie i uczennice sami stworzyli materiały do swoich pierwszych lapbooków i, pamiętam, nawet na przerwie nie chcieli wyjść odpocząć, bo tak się zajęli pracą. W mojej szafie do dzisiaj mam kilka ich prac i chyba już zostaną ze mną na zawsze. Tematy mogą być różne. Interesujesz się kosmosem? Końmi? Historią mody? A może pani zadała lapbooka z lektury czy z przyrody? Proszę bardzo - wykorzystujesz teczkę, posklejane kartki, a nawe

Wielkie serca klas drugich

 W czerwcu uczniowie obecnych klas drugich pod okiem Pani Moniki Reese i swoich wychowawczyń stworzyli piękne obrazy inspirując się sztuką. Impresjonizm oczarował młodych artystów. Malując naturę zaczerpnęli właśnie z tej techniki. Powstały niepowtarzalne dzieła, które uczniowie sprzedawali zbierając pieniądze na szczytny cel. W wyniku aukcji zebrano kwotę 675 zł, która została przekazana na FUNDACJĘ PRZYJACIÓŁ DZIECI Z CHOROBAMI SERCA. Jesteśmy dumni z naszych uczniów! Wykazali się wielkim sercem! Dziękujemy Rodzicom za wsparcie. Mamy nadzieję, że chęć dzielenia się dobrem i niesienia pomocy potrzebującym zakiełkowała w sercach naszych uczniów i będzie przynosić obfite owoce.

Trzecie klasy poznają parki narodowe

Uczniowie i uczennice klas trzecich prowadzili sami lekcje! Każdy z nich opowiadał o innym parku narodowym. Trzecioklasiści przygotowali plakaty i lapbooki, mówili o faunie i florze parków oraz o ciekawostkach związanych z danym miejscem. Okazuje się, że dzięki tym lekcjom zaplanowali również wakacyjne wojaże śladem parków narodowych.